Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Społeczeństwo teologiczne

Polskość jest bowiem od samych początków szczególnie związana z chrześcijaństwem. Dzień wcześniej Jan Paweł II mówił z pełną powagą na placu Zwycięstwa, że „nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego – tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas – bez Chrystusa”. Chrześcijaństwo – jak sugerował papież – jest konstytutywnym składnikiem polskości. To ono właśnie ukształtowało nie tylko indywidualnych członków polskiego narodu, ale i zasadniczą treść naszej zbiorowej tożsamości. W ten sposób Polska okazuje się być prawdziwie chrześcijańskim narodem, rozwijającym się w dziejach społeczeństwem teologicznym.

Polskość jest bowiem od samych początków szczególnie związana z chrześcijaństwem. Dzień wcześniej Jan Paweł II mówił z pełną powagą na placu Zwycięstwa, że „nie sposób zrozumieć  dziejów narodu polskiego – tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas – bez Chrystusa”. Chrześcijaństwo – jak sugerował papież – jest konstytutywnym składnikiem polskości. To ono właśnie ukształtowało nie tylko indywidualnych członków polskiego narodu, ale i zasadniczą treść naszej zbiorowej tożsamości. W ten sposób Polska okazuje się być prawdziwie chrześcijańskim narodem, rozwijającym się w dziejach społeczeństwem teologicznym.

pod redakcją Pawła Rojka

Społeczeństwo teologiczne. Polska teologia narodu 966 – 2016

rok wydania: 2016

Wydawnictwo M, Klub Jagielloński

 

Polskość jest bowiem od samych początków szczególnie związana z chrześcijaństwem. Dzień wcześniej Jan Paweł II mówił z pełną powagą na placu Zwycięstwa, że „nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego – tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas – bez Chrystusa” (tamże: 23). Chrześcijaństwo – jak sugerował papież – jest konstytutywnym składnikiem polskości. To ono właśnie ukształtowało nie tylko indywidualnych członków polskiego narodu, ale i zasadniczą treść naszej zbiorowej tożsamości. W ten sposób Polska okazuje się być prawdziwie chrześcijańskim narodem, rozwijającym się w dziejach społeczeństwem teologicznym.

W tej książce próbujemy przyjrzeć się tysiącpięćdziesięcioletnim związkom między polskością i chrześcijaństwem. Dzieje Polski chcemy potraktować jako wielki eksperyment teologiczno-polityczny. Chrzest najwyraźniej potraktowaliśmy bardzo serio. Od samego początku naszej historii widać dążenie do urządzenia życia, zarówno prywatnego, jak i publicznego, zgodnie z zasadami Ewangelii. Kulturę polską przenika przeświadczenie, że porządek ziemski powinien odpowiadać porządkowi niebieskiemu. Prawdziwą „ideą polską” jest wła-śnie przekonanie o możliwości i konieczności pełnej realizacji chrześcijaństwa we wszystkich sferach, także w życiu społecznym, politycznym, gospodarczym i międzynarodowym. Przekonanie to jest wyraźnie widoczne już w polskiej myśli średniowiecznej. Szczególne poczucie chrześcijańskiej misji Polaków przenika całą kulturę sarmacką. Intuicje te rozwinęły się w pełni w polskim mesjanizmie, od filozoficznych spekulacji Józefa Marii Hoene-Wrońskiego przez radykalne wizje Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego, aż po ewolucyjny program Augusta Cieszkowskiego i Cypriana Kamila Norwida. Polski mesjanizm wywarł wielki wpływ na naszą myśl polityczną, najpierw na nurty socjalistyczne, a potem także na narodowe. Po II wojnie światowej ideę związku polskości i chrześcijaństwa zaktualizował kard. Stefan Wyszyński, a misja chrześcijańskiej przemiany świata została podjęta w nauczaniu Jana Pawła II oraz w praktyce Solidarności. Co więcej, w latach osiemdziesiątych powstał w Polsce czerpiący z tych doświadczeń oryginalny nurt akademickiej teologii narodu. Do dziś ślady polskiego eksperymentu teologiczno-politycznego można znaleźć w literaturze, sztuce i muzyce, a także w dyskusjach ideowych i poglądach zwykłych Polaków. O dziedzictwie polskiej idei przypominają też dość egzotyczne ruchy na rzecz intronizacji Jezusa Chrystusa na króla Polski, których starania doprowadziły do Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana. Otwarte pozostaje pytanie, jakie będą dalsze losy tego eksperymentu.

Ideę społeczeństwa teologicznego można rozumieć na rozmaite sposoby. W tym wstępie chciałbym przedstawić trzy wielkie metafory, za pomocą których ujmowano związek Polaków z Kościołem. W pierwszej wizji, pochodzącej od Zygmunta Krasińskiego, Polacy są rozumiani jako wierni obrońcy chrześcijaństwa, w drugiej zaś, sformułowanej przez Mickiewicza, mają nie tyle bronić chrześcijaństwa, co raczej ożywiać je i rozwijać. Pierwsza wizja wiąże się z dawną, sarmacką koncepcją Polski jako przedmurza chrześcijaństwa, a druga natomiast z romantyczną wiarą w szczególną rolę Polski w dziejach odnowienia chrześcijaństwa w świecie. Oba te klasyczne obrazy chciałbym zestawić z trzecim, który pochodzi od wielkiego wizjonera polskiej sztuki współczesnej – Janusza Boguckiego. Dzieje Polski widział on nie tyle jako realizację jakieś jednej misji, lecz raczej jako całość rozwijającą się organicznie w stworzonej przez Kościół przestrzeni.

Jest to fragment wstępu Pawła Rojka do książki Społeczeństwo teologiczne

Zobacz spis treści


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych 52 numerów TPCT w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.